poniedziałek, 10 lipca 2017

Dziurawiec z wierzbówką tańczą walca






Od czerwca do końca lipca DZIURAWIEC ZWYCZAJNY (Hypericum perforatum) i WIERZBÓWKA KIPRZYCA (Camaenerion angustifolium) w parze tańczą walca.
To czas intensywnych zbiorów tych obu roślin. Dziurawiec suszymy klasycznie, w przewiewie w temperaturze ok. 35 stopni C, wierzbówka jest podstawą herbatki Ivan Czaj i wykonujemy ją na dwa sposoby. Pierwszy z suszu zielonego, drugi to proces nieco dłuższy bo wierzbówka poddawana jest fermentacji, a dopiero później suszeniu. Tym sposobem z jednej rośliny zyskujemy dwa zupełnie odmienne smaki herbatek.



IVAN CZAJ
                           Herbatka składająca się z ziela wierzbówki kiprzycy i kwiatu tej samej rośliny.

Właściwości i działanie:

likwiduje ból głowy
wzmacnia włosy
zmniejsza ciśnienie krwi
oczyszcza krew z toksyn
uspokaja
pomaga likwidować skutki przejedzenia i nadużywania alkoholu
działa przeciwzapalnie





Jak już jesteśmy przy Ivanie warto napisać więcej o tej wspaniałej roślince z rodziny wiesiołkowatych. Wierzbówka kiprzyca zwana czasami kiprzycą, wierzbownicą jest okazałą damą, osiąga nierzadko ponad 150 cm  wysokości. Rośnie zdrowo na półkuli północnej. Często tworzy całe łany widoczne z dróg falujące fuksjowym morzem (jej kwiaty z powodzeniem mogą stanowić dodatek do herbatki). 


Surowcem zielarskim jest ziele i korzeń. Ziele, czyli liście zbieramy w czasie kwitnienia (lipiec, sierpień), my pozyskujemy także kwiat oraz strąki rośliny. Części zielone rośliny możemy suszyć w sposób naturalny lub poddać fermentacji. Kwiaty suszymy oddzielnie.


Proces fermentacji zależy od naszych upodobań smakowych. Najprostsza metoda to "upchanie" wcześniej lekko podwiędłych, następnie zrolowanych świeżych listków do słoja. W takim stanie muszą leżakować w cieple bez dostępu światła kilka dni. O fermentacji napisano już niejedną książkę, jej cudowne właściwości zachwalają amatorzy zdrowej kuchni i wytrawni smakosze.
O fermentacji ziół i tworzeniu z nich niepowtarzalnych lemoniad napiszemy w oddzielnym poście, bo temat jest ogromny i fascynujący. 


Wierzbówka kiprzyca gotowa do pakowania w herbaciane słoje. Liście suszone naturalnie (na zielono bez fermentacji) oraz kwiaty suszone w tenże sam sposób. Smacznie i zdrowo;)

Zioło wiktoriańskie....skąd, jak, dlaczego?


Dziurawiec zwyczajny (Hypericum perforatum) to roślina zielna, którą stosowano od najdawniejszych czasów, jak podaje literatura zalecali go stosować starożytni  jak choćby Dioskurides, Hipokrates, a zmierzając ku naszej kulturze jego moce zauważyli już Słowianie i babcia Wiktoria. Szczątki tej rośliny odkryto podczas prac wykopaliskowych w starosłowiańskim grodzisku w Biskupinie. Cieszył się wielkim uznaniem na Rusi, twierdzono że leczy 99 chorób.
Gdy myślę o dziurawcu przypomina mi się dzieciństwo. Babcia Wiktoria podczas zbioru pokrzyw, liści mniszka (dla drobiu i królików) nakazywała mi skubać te złote kwiatuszki, mawiała, że to Maryjne gwiazdy. Suszyła je w domu rozłożone cienką warstwą na płóciennej tkaninie, z zielonych części robiła "ferment". Zimą popijała z lipą, pędami malin albo ze zwykła czarną herbatą.
Z dziurawca wyplatałyśmy też wianki i bukieciki, które następnie były święcone podczas Bożego Ciała i święta Wniebowzięcia Marii Panny (15 lipiec). To prawdopodobnie stąd wzięły się "maryjne gwiazdy".


Właściwości i działanie
ściągające na błonę śluzowa przewodu pokarmowego
przeciwzapalne
uszczelnia ściany naczyń włosowatych
żółciopędne, żółciotwórcze
przeciwdziała zastojowi żółci w pęcherzyku żółciowym
zapobiega tworzeniu się kamieni żółciowych
działa uspokajająco
uśmierza ból
ma zastosowanie w przypadku stanów niepokoju, nerwów, przy depresjach
działa korzystnie przy rwie kulszowej, bólach reumatycznych
poprawia trawienie
ułatwia usuwanie z organizmu szkodliwych produktów przemiany materii
przyspiesza gojenie ran

Dziurawiec wykazuje wielokierunkowe działanie na organizm człowieka. Ziele zawiera związki antronoidowe, glikozydy flawonoidowe, m.in. hiperozyd o działaniu moczopędnym, rutozyd, kwercetynę  wzmacniającą naczynia włosowate, garbniki, olejek eteryczny o właściwościach rozkurczowych i przeciwbakteryjnych, hiperyzynę - związek żywicowy wykazujący działanie bakteriobójcze, cholinę, kwasy organiczne, pektyny, fitosterole, cukry, sole mineralne, witaminę K.

W lecznictwie ludowym stosuje się go w mieszankach przy grypie, anginie, gośćcu, bólach głowy, chorobach wątroby, pęcherza, rozstrojach żołądka, jelit, wrzodach, wysypkach.

Jak widać dziurawcowa litania może nie mieć końca, to faktycznie genialna i pomocna człowiekowi roślina. Podczas prac w ogrodzie zdarzają się nam bolesne wypadki, otarcia, rany, czasem oparzenia i tu dziurawiec sprawdził się doskonale. Każdego roku przygotowujemy z jego kwiatów olej dziurawcowy - "zwierobojne masło". Jest to oleum hyperici otrzymujemy go przez macerację na gorąco świeżych kwiatów dziurawca w oleju roślinnym (stosujemy słonecznikowy). Takie mazidełko jest genialnym wsparciem przy gojeniu i szybkim zabliźnianiu ran.

Na Makowisku pozyskujemy ziele i kwiat dziurawca, zbiory rozpoczynamy od końca czerwca do czasu gdy roślina nie zawiąże koszyczków nasiennych. Suszymy w suszarni i komponujemy z miętą imbirową. 





Bibliografia:
Mateusz Emanuel Senderski "Prawie wszystko o ziołach i ziołolecznictwie" 2015
P. Czikow, J. Łaptiew " Rośliny lecznicze i bogate w witaminy" 1983
Małgorzata i Paweł Mederscy "Atlas dzikich kwiatów" 2015
Marian Janusz Kawałko "Historie ziołowe" 1986





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz