niedziela, 31 grudnia 2017

Grudniowe herbatek popijanie




Makowe Lato to kraina, w której dzięki pasji, pracy i wiedzy powstają ziołowo - owocowo - kwiatowe mieszanki naturalnych herbat. Wszystkie roślinki pochodzą z naszej uprawy i lasu, zbieramy je ręcznie, suszymy i komponujemy każdy słoiczek specjalnie dla Ciebie ❤️
Nasza maleńka manufaktura opiera się na dokładności, miłości do roślin, zrównoważonej uprawie pozbawionej chemii i zanieczyszczeń. Jeśli szukasz czegoś pysznego, zdrowego i prawdziwego jesteś w dobrym miejscu.

Grudzień był bardzo intensywny. Stwierdzenie nader dziwne dla ogrodnika, bo  zima to przecież czas odpoczynku dla roślin i tym samym dla nas, a jednak było inaczej...zobaczcie sami.










Grudzień to czas herbacianych podróży. Odwiedzaliśmy regularnie Frymark bydgoski - cykliczny targ produktów eko, regionalnych i rękodzieła, skorzystaliśmy z zaproszenia od Starej Mydlarni w Bydgoszczy na świąteczne targi. 

To niesamowite uczucie móc dzielić się naturą wyrosłą na Makowisku, roślinami, którymi opiekujemy się od nasionka do herbaty, którym stwarzamy warunki życia jak najbardziej zbliżone do naturalnych, do których gadamy, pytamy się jak się mają, pomagamy w słabościach, pieląc zagony i półdzikie poletka medytujemy, chronimy przed nawałnicami, mrozem, wreszcie zbieramy je własnoręcznie, bez maszyn, udziwnień, zwyczajnie jak dawniej, potem testujemy, sprawdzamy ich jakość, by wreszcie te najzdrowsze, najbardziej aromatyczne trafiły do ziołowych mieszanek i wreszcie do Was!
Wybaczcie ten refleksyjny ton, cóż złożyło się na to wiele czynników...najważniejsze, że jesteście i pokochaliście nasze ziółka. 

Specjalnie na tę porę roku skomponowaliśmy dla Was dwie nowe herbatki. 

ZIMOWE OPOWIEŚCI




Herbatka skomponowana ze zdrowych i czystych roślin pochodzących z naszego lasu i plantacji. Wszystkie rośliny zbierane są ręcznie, suszone w sposób naturalny, nie zawierają ulepszaczy smakowych, barwników i konserwantów.
Skład: ziele daglezji, owoc berberysu, pigwowca, czarnego bzu i dzikiej róży. Zbiór 2017. 
Pojemność: słoik 346 ml, ok. 25-30 filiżanek naparu.
Aromatyczna, pachnąca cytrusami (bez cytrusów) mieszanka owoców i ziela pysznej daglezji tworzy doskonałą herbatę zimową. Doskonale komponuje się z łyżką miodu i plasterkiem imbiru. Jest bardzo ożywcza, cytrynowa bomba witaminowa.
Herbatkę należy parzyć wrzątkiem, pozostawić pod przykryciem na ok. 5-10 minut. Polecamy parzenie w dzbankach...dla całej rodziny;)

WZMACNIAJĄCA



Skład: ziele jeżówki purpurowej, karczocha, mniszka lekarskiego, owoc głogu, berberysu, czarnego bzu, kwiat jeżówki purpurowej, nagietka i lipy. Zbiór 2017. 
Pojemność: słoik 346 ml, ok. 25-30 filiżanek naparu.

Na tę okazje, kapryśną aurę i wszystkie inne paskudztwa nękające nasza odporność i dobry nastrój stworzyliśmy mieszankę "wzmacniającą". W smaku gorzko i cierpko, a to za sprawą karczocha, ale finisz jak w starym winie lekko owocowy, z nutą cytryny (za sprawą berberysowych owocków). To nie jest subtelna słodkawa mieszanka ziółek, to już specjał dla ziołomaniaków;) Działa, pita każdego dnia x 2 wzmacnia naszą odporność, poprawia pracę wątroby, trawienie, wzmacnia serce, ma właściwości lekko osłaniające górne drogi oddechowe, a ponad wszystko zawiera w sobie drogocenną jeżówkę purpurową.

Na zdrowie!




niedziela, 19 listopada 2017

Zioła na okrągło - fotorelacja




Fotorelacja nie byłaby pełna, gdyby zabrakło didaskaliów spoza kadru.Listopad nie uraczył nas pozytywną aurą, było wietrznie i zimno...bryyy. Na szczęście mróz jeszcze nie dotarł do naszego Makowiska i ze spokojem mogliśmy nakopać dla Was korzeni mniszka (na pyszną i zdrową kawusię), nazbierać liści malin (na herbatki ekspresowe) i solidnie przygotować się do warsztatów.



Mniszek lekarski (Taraxatum oficinale)

Listopad to najlepszy czas na zbiór korzeni mniszka zwanego powszechnie mleczem. Roślina tak zacna, że zasługuje na oddzielny wpis, na całkiem spory rozdział jak nie książkę.
Wracając do warsztatowych zadań, smaków i opowieści o mniszku rzeczonym słów padło wiele, ale najistotniejszą częścią naszej opowieści stał się korzeń jegomości. To z niego wykonaliśmy kawę mniszkową, genialną w smaku i działającą cuda w naszych ciałach. O tym w ciągu dalszym.


Korzeń mniszka musi być dorodny, nie tam jakiś cieniutki i wątlutki  jednoroczny, to musi być dorodny kilkuletni okaz. Łatwo można zdiagnozować co znajduje się pod ziemią obserwując rozety liściowe rośliny. Im okazalsza czuprynka tym większa szansa na obfite zbiory spod ziemi. Powyżej prezentacja naszych wykopalisk z Makowiska.


Pozyskany surowiec lekko myjemy, nie ma potrzeby szorować i drapać. Następnie kroimy na małe kawałeczki i suszymy. W warunkach domowych najlepiej jest rozłożyć posiekane kawałeczki na blasze i umieścić w piekarniku. Są różne teorie związane z temperaturą, my stosujemy ok. 100 st.C.
Po suszeniu musi nastąpić proces prażenia. Suche korzenie powinny być znacznie ciemniejsze od świeżego surowca. Prażymy sobie na petelni i w tym momencie można dorzucić coś od serca, co lubimy, aromaty najlepiej naturalne. Nasza kawusia została doaromatyzowana laską wanilii, kardamonem i cynamonem. Po prażeniu mielimy. Najlepiej sprawdzi się domowy młynek do kawy, jeśli nie posiadacie wystarczy moździerz, albo tłuczek. Tutaj wszelkie akty surwiwalowego rozdrobnienia są jak najbardziej na miejscu. Kawa na dziko;)
Nasza kawusia uczestniczyła w cywilizowanym procesie mielenia, w młynku elektrycznym.


I co dalej?
Teraz to już tylko delektować się rozsmakowywać w naturze. Łyżeczkę lub dwie zalewamy wrzątkiem, grubsze kawałki po chwili zatoną;) Można popijać w wersji na czarno, albo z mlekiem wedle uznania.


Korzeń mniszka ma właściwości:

odtruwające
detoksyfikujące
przyspiesza przemianę materii
działa korzystnie przy problemach skórnych (egzemy, łuszczyce)
wzmacnia wątrobę



Na naszych warsztatach panował bajecznie kolorowy i aromatyczny chaos na stole. W tym całym rozgardiaszu warsztatowiczki wykonały dla siebie pigwowcowy syropek (na wzmocnienie organizmu), herbatki ekspresowe zawijane w liść maliny, popijały nasze herbatki i oczywiście kawusię mniszkową.






Serdecznie dziękujemy, ze byłyście z nami (tym razem same Panie)!
Podziękowania dla przesympatycznej właścicielki tego cudownie kameralnego miejsca. Kasiu, Pracownio Sitodruku wielkie dzięki;)

Pozostaje nam powiedzieć do zobaczenia na wiosnę. Przygotujemy dla Was kolejne ziołowe nowinki, etnobotaniczne historie i pakiet zadań do wykonania własnoręcznie!

piątek, 3 listopada 2017

Zioła na okrągło - warsztaty



Jesień na dobre rozgościła się wśród ziołowych rabat. Przyroda szykuje się do zimowego snu. Zakończyliśmy zbiory naszych ziół, skomponowaliśmy zaplanowane mieszanki ziołowo - kwiatowo - owocowe, których możecie próbować na bydgoskim Frymarku. 
Powolutku mija drugi sezon naszej herbacianej aktywności, ziół każdego roku jest coraz więcej, są takie na które musieliśmy czekać kilka lat i te niezawodne, dające plon corocznie. 
Z wielką przyjemnością dzielimy się opowieściami na ich temat, spotykamy się z Wami prywatnie i podczas naszych warsztatów, które za każdym razem nabierają magicznego dynamizmu, są pełne kolorów, zapachów, radości, refleksji. Dzięki takim spotkaniom możemy podzielić się z Wami naszym doświadczeniem związanym z uprawą, pielęgnacją, następnie zbiorem i zastosowaniem roślin zielnych.



Każde warsztaty niosą ze sobą nowe doświadczenia, znajomości i przyjaźnie, to bardzo uskrzydlające. Kochamy naszą pracę, uwielbiamy dzielić się roślinami z naszego Makowiska, zaszczepiać miłość i szacunek do świata roślin. 


Listopad to czas, w którym przyroda szykuje się do zimowego snu. Większość roślin straciła już części nadziemne, kwiaty znikają z horyzontu, owady już tylko sporadycznie pojawiają się na ostatnich kwiatach  mniszkach, koniczyny. Mimo to ciągle możemy pozyskać zioła, bo jesień to genialna pora na tworzenie maceratów, nalewek, octów, wyciągów z owoców i korzeni.



Mamy ogromną przyjemność zaprosić Was na bardzo kameralne spotkanie w kręgu ziół, gdzie głównymi bohaterami będą herbatki, maceraty, octy, oleje i mniszkowa kawa. Zioła na okrągło, bo jakże mogłoby być inaczej, my już nie wyobrażamy sobie dnia bez ich obecności i naszej obecności bez ich istnienia;)

Zapraszamy do cichego i bardzo kreatywnego miejsca w sercu Bydgoszczy, na ulice Niedźwiedzią 7 do Otwartej Pracowni Sitodruku, którą prowadzi przesympatyczna Kasia. Dzięki jej uprzejmości poprowadzimy najbliższe warsztaty w tej kameralnej przestrzeni.

Plan warsztatów:

prezentacja roślin zielnych z naszego Makowiska
szybki kurs produkcji naturalnych octów ziołowych
rozpoznawanie i zastosowanie suchych roślin zielnych
komponowanie mieszanek herbacianych z naszych roślin
drogowskazy i ziołowe bhp
mikstury i mieszanki wzmacniające
degustacja herbatek, świeżych roślin i mniszkowej kawy
opowieści o ziółkach budujących naszą odporność i witalność

Przygotujecie dla siebie:

ocet ziołowy (200 ml)
mieszankę herbacianą (100 ml)
herbatki ekspresowe (jeśli natura pozwoli i nie zetnie mrozem ostatnich ziółek)
syrop z pigwowca (200 ml)
kawę z korzenia mniszka lekarskiego



Przywieziemy specjalnie dla Was zioła dziko rosnące przy naszej plantacji, będziemy rozpoznawać i smakować rośliny. Oczywiście przez cały czas trwania warsztatów będziemy Was raczyć naszymi herbatkami.

Zapraszamy ! 
Zapisy: makowelato@gmail.com, telefonicznie 721295152 (Kasia).
Przewidziana ilość miejsc: max. 10 osób.

Cena warsztatów: 100 zł / osoba

Ze względu na ograniczoną liczbę miejsc prosimy o rezerwację swojej obecności przedpłatą  na konto:
Mbank Katarzyna Rymarz
48 1140 2004 0000 3902 7479 8409
Chcesz więcej szczegółów napisz do nas chętnie odpowiemy na Twoje pytania.
makowelato@gmail.com


www.makowelato.com

poniedziałek, 16 października 2017

Hartowanie na śniadanie - październikowe dzień dobry




Co się dzieje w październiku, kiedy Makowisko powoli szykuje się do zimowego snu?

Nasza praca zmienia nieco rytm, ciemności coraz dłużej otulają świat, słońca jak na lekarstwo, deszcze i wiatry zachodnie, gęganie dzikich gęsi, chłód, wszechogarniająca wilgoć i tak można by rozczulać się nad smutkiem utraconego lata jeszcze długo, ale po co?!

Dziś od świtu gęste mgły zwilżały okna, z pierwszymi promieniami słońca dojrzeliśmy srebrne nitki wijącego się w powietrzu babiego lata. Poranny spacer boso już od dawna nie odbywał się w tak krystalicznej jasności. I tak bez butów zawędrowaliśmy do ostatniej kępy kwitnącej lawendy, do nagietków nastrajających  radością, do świdośliw w kolorze ognia, klonów oblanych złotem, po mokrej trawie, w koniczynie, na śniadanie.  


Śniadanie = hartowanie






Na rozgrzewkę trzeba uzupełnić zapasy drewna, a kiedy po trzecim transporcie dębiny stwierdzamy że wystarczy nastawiamy czajnik z wodą, kotka Terra i piesio Orbik pałaszują śniadanie. Potem przychodzi czas na człowieka, herbata i słodka bułka na miodzie z leśnymi jagodami. Tu już nie trzeba wydziwiać, sałatkować, tylko zwyczajnie usiąść za stołem i posilić się. W zależności od aury snuje się przy plany pracy na dziś, na zaraz, na do wieczora, a przecież to już całkiem niedługo. 


Dziś będzie intensywne, spójrzcie jakie słońce, jaka cisza bezwietrzna. Na kwiatach jesieni ciągle jeszcze figlują motyle, drobne leśne ptactwo uwija się przy resztkach niedojedzonego słonecznika. Po bosym śniadaniu czas na ogrodowe kamasze i do pracy. Dosadzanie, rozsadzanie, przekopywanie, przygotowanie ogrodu do zimy to istny fitness.


Są tacy, którzy wolą jednak słońce od środka, przez szybę wygrzać się na wygodnym posłaniu, poprzeciągać na podłodze, poleniuchować.





Suszarnia już zamknięta, z sentymentem znosimy pęki ostatnich kwiatów, liści, owoców i wieszamy w domu przy kominku. Pachnie szałwią, żywicznym krwawnikiem i eteryczną lawendą. To już jesień, dojrzała i uspokajająca, zwalniająca tempo życia, nastrajająca sennością i motywująca do skupienia się na zaległych lekturach. 

Tak kiedy Makowisko zasypia życie chowa się pod dachem i z braku słońca dogrzewa przy kominku.



poniedziałek, 11 września 2017

Zielone Górą - warsztaty w Landschaft, Targ Roślinny


Dla tych, którzy nie zdołali dojechać na poprzednie warsztaty mamy cudowną niespodziankę.
Już 17 września o godzinie 10:00 rozpoczynamy kolejne spotkanie w tym samym co poprzednio miejscu. Cóż, ukochaliśmy sobie klimatyczny i ciepły Landschaft więc wracamy do Was ponownie.
Ten dzień będzie szczególny, bo od 10:00 do 18:00 będzie odbywał się Targ Roślinny. Będzie zielono, zdrowo i bardzo eko. Zapraszamy w imieniu organizatorów do odwiedzin kameralnej kawiarenki Landschaft, do porozmawiania o roślinach, posmakowania kwiatów, miodów..to będzie bardzo zielona niedziela!



"Zielone górą" - rozsmakuj się w zielonym! Tym razem już ostatni raz pojawią się na wspólnym stole jadalne kwiaty. Tak, niestety sezon an świeże rośliny dobiega końca, powoli przygotowujemy się do jesieni, kwiaty chabra, maków polnych, akacji... już przekwitły, ale przywieziemy cudowny nagietek lekarski, ślaz, czerwoną koniczynę, ogórecznik, bergenię (ukochaną przez poprzednich warsztatowiczów), nasturcję o smaku musztardy/chrzanu, kwiaty żywokostu. Skomponujecie własne przekąski z kwiatowym dresingiem, smakami naszych octów winnych z chabra, maku, porzeczki.
Rozsmakujemy się w naszych nowych mieszankach herbacianych. Poznacie "Miętowy Las", "Leśne Opowieści", "Babie Lato".
Skomponujecie napary z żywych roślin, które oczywiście przywieziemy ze sobą z naszej plantacji roślin zielnych. Każdy otrzyma bukiet świeżych ziół. Będziemy snuć opowieści o ziołach, ich zastosowaniu w kuchni, kosmetyce i leczeniu.











W programie warsztatów:

*TESTING NASZYCH HERBATEK*O ZIÓŁKACH JESIENNYCH*DEGUSTACJA KWIATÓW JADALNYCH*KONFITURY I STARE RECEPTURY*ZIELONY ZAGONEK*PRZEKĄSKI NA ZDROWKO*A...PSIK..I ZIÓŁKA NA KATARY*OCTY NATURALNE*OLEJOWE MACERATY



Zapraszamy ! 
Zapisy: makowelato@gmail.com, telefonicznie 721295152 (Kasia) bądź na miejscu w Landschaft.
Przewidziana ilość miejsc: 10-12




Chcesz więcej sczegółów napisz do nas chętnie odpowiemy na Twoje pytania.
makowelato@gmail.com


www.makowelato.com