sobota, 18 stycznia 2020
100-lecie powrotu Bydgoszczy do Polski
100-lecie powrotu Bydgoszczy do Polski
poniedziałek, 6 stycznia 2020
Po co nam jabłonie?
Moc i potęga drzemie w drzewach domowych, które chroniły, leczyły, karmiły ludzi i zwierzęta.
stare odmiany jabłoni jabłka jabłoń ziołem kwiaty owoce zdrowie dieta herbatka bez chemii
fot. Jabłoń rajska Dolgo (na Makowisku)
fot. Kwitnąca jabłonka (zdjęcie ze spaceru)
Owoc jabłoni - jabłko, w wyobraźni jawi się soczystym karminem, albo słoneczną żółcią z lekkim rumieńcem z boku, a forma jego kulista lub lekko jajowata, zwężająca się ku dołowi. Smak...i tu się zaczyna. Dziw bierze, że dotąd nie powołano w Polsce zawodu degustatora, ba jabłczanego kipera rzec by można. Smaków, konsystencji, soczystości, struktury skórki no i odcieni jest cała mnogość. Polska ma doskonałe warunki do uprawy jabłoni i na szczęście przyszłych pokoleń zarejestrowano w naszym kraju kilka szkółek dbających o odbudowę starych odmian jabłoni. Dawne odmiany są niezmiernie istotne, bo to w nich tkwi moc i różnorodność smaków i aromatów. O tym będzie dalej, bo to właśnie one przykuły naszą uwagę.
1. Kosztela, ananas, grafsztynek, titówka czy zajęcze łby?
Czy wiecie, że Polska nie jest centrum pochodzenia głównych roślin uprawnych (pszenica, kukurydza, fasola, ziemniaki itd.)? Dla niektórych może być to lekkim wstrząsem, a jednak. Nie odnajdziemy na naszych terenach dzikich gatunków będących przodkami tak popularnej pszenicy, czy jęczmienia, owsa...ale odnajdziemy przodków gatunków uprawnych naszej jabłoni (Malus).
W materiałach paleobotanicznych pestki owoców spotykane są dość często, ale z jabłoniami nie jest to zbyt prosta sprawa, bo trudno odróżnić po wyglądzie pestki rodzaj i pochodzenie rośliny. Zagłębiając się w minione epoki, należy przyjąć proste założenie. Człowiek przynosił do swego obejścia rośliny, które odpowiadały mu smakiem i spełniały zapotrzebowanie, dziś zwane żywieniowym. W taki sposób dzikie jabłonie trafiały "pod strzechy".
Z opowieści babci pamiętam historię jej taty, który wykopywał z okolicznych lasów samosiejki, młode drzewka jabłonek i sadził je w swoim sadzie. Zajmował się szczepieniem drzewek, czyli na podkładkach "jabłoniowych dzikusek" szczepił gałązki innych i w ten sposób, mówiąc prosto pozyskiwał jabłoń o smacznych owocach i odpornej na warunki klimatyczne podstawie.
W materiałach paleobotanicznych pestki owoców spotykane są dość często, ale z jabłoniami nie jest to zbyt prosta sprawa, bo trudno odróżnić po wyglądzie pestki rodzaj i pochodzenie rośliny. Zagłębiając się w minione epoki, należy przyjąć proste założenie. Człowiek przynosił do swego obejścia rośliny, które odpowiadały mu smakiem i spełniały zapotrzebowanie, dziś zwane żywieniowym. W taki sposób dzikie jabłonie trafiały "pod strzechy".
Z opowieści babci pamiętam historię jej taty, który wykopywał z okolicznych lasów samosiejki, młode drzewka jabłonek i sadził je w swoim sadzie. Zajmował się szczepieniem drzewek, czyli na podkładkach "jabłoniowych dzikusek" szczepił gałązki innych i w ten sposób, mówiąc prosto pozyskiwał jabłoń o smacznych owocach i odpornej na warunki klimatyczne podstawie.
Żyjemy tu i teraz, dzikie jabłonie to istne rarytasy. Świat zmienił się bezpowrotnie. Na nasze szczęście możemy dziś skorzystać ze szkółek sadowniczych, które zajmują się odbudowywaniem dawnych sadów przydomowych.
Tu należy nadmienić, iż jabłoń jabłoni nie równa. Nie znaczy, że będziemy rugować nowe podejście do sadownictwa, my zwyczajnie pasjonujemy się starym, można by rzec dziejowym sadownictwem i żywo interesują nas jabłonie z tej grupy - tradycyjnych sadów przydomowych, czyli starych odmian drzew owocowych. By wyjaśnieniom stało się zadość podzielmy sobie uprawę jabłoni na dwie grupy. Jedna to uprawiane na olbrzymich terenach sady towarowe i tu wariacje i rodzaje odmian zmieniają się jak w kalejdoskopie. Co jakiś czas powstaje nowa. Poszukiwania genetyków, botaników zmierzają ku wyprodukowaniu, (oni wolą słowo stworzeniu) odmian coraz bardziej plennych, odpornych na przechowywanie, warunki klimatyczne, atrakcyjniejszych itd. itd. Druga to niemal zamknięta grupa, skatalogowanych, historycznych odmian obecnych na danych terenach kraju od pokoleń, to stare odmiany jabłoni.
W kwestii tak pożądanej wydajności, czyli uzyskania owoców z danej odmiany jabłoni można stwierdzić, że prym wiodą sady towarowe, a na dowód taka stara, zakurzona notka.
"Według danych na ziemi zaboru pruskiego zbierano średnio z jednego drzewa 7,7 kg owoców..."!!!
Wyobrażacie sobie tę ilość?! Dzisiejszy rolnik nie byłby zadowolony z takiego urobku, no chyba, że jabłoń zamienimy na krzak porzeczki, ale i tu słabo wyglądają takie osiągi.
To był wiek XIX i to był znaczący wiek, bo wtedy rozpoczęło się świadome myślenie o uprawie drzew owocowych, które z jednej strony chwalebne, z drugiej zaś doprowadzają nas do masowej produkcji, której to mało kto dziś hołduje.
Do brzegu....
Stare odmiany jabłoni owocują naprzemiennie. Co to znaczy? A no znaczy, że jednego roku pojemy papierówek do syta a kolejnego obejrzymy na drzewie kilka kwiatków i może przy większym szczęści znajdziemy parę owoców. Tego właśnie doświadczamy na przykładzie naszego młodego sadu przydomowego. Jednak drzewa są nam przychylne, bo jednego roku mamy obfitość malinówki a kolejnego koszteli.
Te stare, jedne z pierwszych odmian wprowadzili do Polski Benedyktyni z Kluniaku. Badaniami nad identyfikacją tych pradawnych odmian zajmują się całkiem dobrze zorganizowane organizacje i towarzystwa chroniące naszą kulturę i tradycję.
My sadząc nasze jabłonki posłużyliśmy się świetnie opracowaną pozycją źródłową z naszego regionu:
"Tradycyjne sady przydomowe" praca pod red. Renaty Sobieralskiej i Jarosława Pająkowskiego Świecie 2008-2009.
Jeśli chcesz posadzić jabłonkę...zachęcamy tym mocniej do lektury i dalszego nabycia sadzonek ze szkółki w Dolinie Dolnej Wisły.
Dziś odwiedziliśmy sąsiedzki targ w Koronowie i nabyliśmy kilka kilogramów jabłek.To wydarzenie i spotkanie z rolnikiem uprawiającym stare odmiany jabłoni zainspirowało nas do dziejącego się właśnie wpisu.
2. A teraz alfabetyczne smaczki starych odmian jabłoni, które rosną w naszym sadzie:
Ananas Berżenicki (odmiana znaleziona koło Dukszt) owoce białawożółte, czasem z niewielkim rumieńcem, do spożycia deserowego w drugiej połowie sierpnia. Jak dotąd doczekaliśmy się aż jednego owocu!!!
Antonówka półtorafuntowa (Śmietanówka) powstała ok. 1888 r. Owoce dojrzewają nierównomiernie, doskonałe na kompot, susz, szarlotkę.
Kosztela pochodzi z XVII w. Owoce słodkie smaczne do spożycia bezpośredniego, ale mogą poleżakować do końca stycznia.
Kronselka odmiana francuska znaleziona w 1869 r. Owoce smaczne słodko-kwaśne, do bezpośredniego spożycia bądź przetworzenia na mus czy moszcz.
Malinówka Oberlandzka odmiana holenderska znana w Polsce od XIX w. Bardzo smaczna, z malinowym aromatem, do spożycia bezpośredniego.
Papierówka (Oliwka żółta, inflandzka) pochodzi z krajów nadbałtyckich, któż nie próbował papierówki?!
Reneta szara odmiana francuska uprawiana od XVI w. Owoce na susz, szarlotkę, kompot.
Reneta złota (Krolowa Renet) odmiana angielska wprowadzona do uprawy w XVII w. Owoce do spożycia i na przetwory.
Julia parchoodporna, pochodzi z Chech, dojrzewa w tym samym terminie co Papierówka, smaczna do bezpośredniego spożycia w lipcu.
3. Sady przydomowe - powrót do dzieciństwa
Przemierzając stare wsie możemy napotkać leciwe sady przydomowe. Często są opuszczone przez człowieka, zdziczałe, wyłamane korony, owoce późną jesienią i z początkiem zimy dyndają na gałązkach...nikt ich już nie zbiera, nikt się o nie nie troszczy. Z bólem serc patrzymy na takie bezludne osady, a kawałek dalej widzimy nowe, piękne domy na pustyniach, w szczerych polach. Kiedyś sad przydomowy był schronieniem, otulał domostwo, dziś budujemy zielone fasady z szybko rosnących thuj i innych żywotników. Dawniej sad był ostoją dla dzikich zwierząt, dla pożytecznych zapylaczy, płazów, ptaków, ssaków. Może współczesny człowiek nie lubi zwierząt, może pełen obaw i wygody woli iglaki?
Jak smakuje kompot z żywotnika, jaki dżem przygotujesz z zielonej trawy?
A może warto mieć choć jedno piękne rozłożyste drzewo prastarej jabłoni? Zastanówcie się.
A może warto mieć choć jedno piękne rozłożyste drzewo prastarej jabłoni? Zastanówcie się.
fot. Makowisko, Sienno 2011
Tak wyglądał nasz krok ku sadownictwu. Widzicie tu pierwsze jabłonki posadzone przez nas zaraz po zakupie ziemi. Zamarzyło się nam odbudowanie sielskiego wiejskiego klimatu ze szpalerami starych odmian drzew owocowych. W ciągu kilku kolejnych lat dosadziliśmy jeszcze kilkanaście jabłoni, to właśnie tych drzewek mamy najwięcej. Do nasadzeń wybraliśmy drzewka ze sprawdzonych szkółek. Zaufaliśmy szkółce Konieczko z południa Polski (dziękujemy, pełen sukces przyjęć) oraz lokalnej wspomnianej wcześniej z Doliny Wisły. Pierwsze zaczęły owocować: Papierówka, Malinówka i Julia, Witos na kolejne przyjdzie nam jeszcze poczekać.
fot. Makowisko, zima 2016 (te patyczki to młode jabłonki)
Korzyści ze starych odmian jabłoni
- są zdecydowanie odporniejsze niż jabłonie współcześnie uprawiane w sadach towarowych
- pod względem estetycznym zachwycają swymi rozmiarami i pokrojem koron
- tworzą enklawy dla sprzymierzeńców ogrodu: ptaki, owady
- zachwycają smakami, od kwaśnych, przez słodko winne do cierpkich pachnących egzotycznymi przyprawami
- są długowieczne
- nie wymagają oprysków
Wady - takie też są
- niektóre odmiany zaczynają owocować dopiero po kilku latach (Kosztela wiedzie w tym prym, nasza po 7 latach wydała aż 1 jabłko!)
- często owocują naprzemiennie, owoce pozyskamy co drugi rok
- zajmują sporo miejsca w ogrodzie
Przy tworzeniu ogrodu biodynamicznego nie wyobrażaliśmy i nadal nie wyobrażamy sobie innych drzew w naszym otoczeniu. Zbudowanie ogrodu, dziś nazywanego ekologicznym, przez nas racjonalnym to spore i wieloletnie wyzwanie. Połączenie w uprawie roślin jadalnych, prozdrowotnych i ozdobnych bez oddzielania ich niepotrzebnymi barierami wymaga sporej wiedzy, uporu i wreszcie umiejętności. Bogacimy się w wiedzę każdego roku, studiujemy leciwe annały, szperamy w bibliotekach, antykwariatach, poszerzamy naszą wiedzę o studia na wydziale Ogrodnictwa Biotechnologii i Architektury Krajobrazu w warszawskim SGGW. A drzewa w międzyczasie sobie rosną....
Na koniec wywodu o starych odmianach jabłoni, jako ogrodnicy, zapaleni zielarze, pasjonaci zdrowia i tradycji dodamy jeszcze jedną istotną kwestię.
4. Wpływ roślin (ziół) na dobrostan drzewostanów jabłoni
Decydując się na stare odmiany wybieramy drogę bioróżnorodności i kompletnej rezygnacji z oprysków. Tak, to dopiero wyzwanie! Wspomnimy tu o kilku bohaterach zielnych, bez których nasze jabłonki miałyby zdecydowanie utrudnione życie, no przynajmniej w okresie pierwszych kilku lat po posadzeniu.
Pasożyty i grzyby gustują w każdej odmianie żywej, najchętniej wybierają osobniki osłabione, młode, wątłej budowy. Tu przyda się wiedza o dobrym sąsiedztwie roślin. Tak się składa, że ambulansem owym są zioła. Leczą i wspierają nie tylko człowieka i zwierzęta, ale także inne rośliny.
"O Boże, coś ty zrobił?! Nasadziłeś kartofli w sadzie?Teraz parch zeżre ci wszystkie jabłka, na jesień będziesz jadł tylko kartofle."
Tak moi drodzy, ziemniaków, kartofli, pyrek nie sadzimy w sąsiedztwie sadów. Babcia Wiktoria miała rację!
Rośliny sprzyjające jabłoniom i do nich zaliczymy:
- gryka
- facelia
- koniczyna biała
- tymianek
- lawenda
- wyka
- nasturcja
Ponadto przy pielęgnacji jabłoni używamy różnego rodzaju preparatów naturalnych:
- gnojówki
- wywary
- wyciągi
Do tych mikstur alchemicznego sadownictwa doskonale nadadzą się:
- pokrzywa
- cebula
- czosnek
- skrzyp
- tytoń
- wrotycz
- krwawnik
- żywokost
- piołun
4. Jabłko - właściwości pro - zdrowotne
"Jabłka ze względu na swoje właściwości prozdrowotne, w tym antyoksydacyjne, powinny należeć do produktów spożywanych regularnie i w dużych ilościach. Niestety w Polsce spożycie owoców od kilkunastu lat wykazuje tendencję spadkową."
Zeszyty Naukowe Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego
Ekonomika i Organizacja Gospodarki Żywnościowej nr 119, 2017: 195–206
I co Wy na takie wieści zebrane przez naukowców SGGW w Warszawie?
Trudno wytoczyć działo i strzelać na oślep, czy to w system edukacji, czy to w mody i tendencje promowane przez media i inne nośniki docierające do ogółu społeczeństwa. Tu należałoby dokonać kolejnych wnikliwych analiz, badań,albo zwyczajnie odważyć się i wydać własny wniosek czy przypuszczenie na temat tak niskiego zainteresowania naszym rodzimym prastarym owocem.
Co, jabłko nie jest trendy? Nie jest modne i niby mało atrakcyjne?
Oczywiście, że jest piękne, smaczne i zdrowe!
Dlaczego warto konsumować jabłko?
W jabłku znajdziemy całkiem sporą grupę związków wspierających i poprawiających stan naszego zdrowia. Najogólniej można powiedzieć, że regularne spożycie jabłek wspiera odporność organizmu, wzmacnia nas nas działanie drobnoustrojów. Jak doskonale wiemy z historii dziejów ludzkich, że silnie ufortyfikowana osada nie przepuści sił wroga. Lepiej zapobiegać niż leczyć, pamiętajmy o tym. To niepozorne jabłuszko sprawnie zapobiega rozwojowi infekcji często pojawiających się w okresie jesienno - zimowym.
Układ pokarmowy
Jabłka doskonale likwidują niestrawność. W stanach hmm, można nazwać je przejedzeniem, uczuciem ciężkości, spożycie jabłuszka doskonale usprawni procesy trawienne. Regularne konsumowanie tych owoców reguluje i wspomaga nasz metabolizm. W przypadku biegunek zalecane są przez medycynę naturalną owoce poddane obróbce termicznej, czyli ugotowane. Tu doskonałe są musy, papki czy chociażby babciny kompot. Dodatkowo pektyny zawarte w owocach wspierają prawidłowy rozrost flory bakteryjnej. Biorą czynny udział w likwidowaniu zgagi, nieświeżego oddechu.
Tu należy wspomnieć jeszcze o naturalnym occie jabłkowym. Aktualnie mamy do czynienia z renesansem i wielkim powrotem octów owocowych na gastronomiczne salony. Zdarzyło się nam spotkać flaszeczki naturalnego octu jabłkowego w niejednej już restauracji. Na temat octów można spisać spory elaborat, ale o tym przy innej okazji. Popijając regularnie ocet jabłkowy dostarczymy naszemu ciału związków odpowiedzialnych za hamowanie rozwoju infekcji, a także dostarczymy potasu, który należy nadmienić wspiera trawienie.
Serce
Chylimy czoło przed potasem! To on odpowiedzialny jest za prawidłową pracę układu sercowo - naczyniowego, bierze udział w uszczelnianiu naczyń krwionośnych, zapobiega odkładaniu się złogów cholesterolu. Podsumowując: jedzenie jabłek chroni przed rozwojem nadciśnienia tętniczego, miażdżycy, a w konsekwencji przed zawałem i udarem mózgu.
Co siedzi w jabłku?
W tych dzikich, zdrowych, nie pryskanych nie rzadko natkniemy się na lokatora. Czy takie jabłko z ucztującym w najlepsze jegomościem jest zdrowsze, lepsze od tego niezamieszkałego? Jedno jest pewne, gdzie robaczek tam nie dotarł oprysk chemiczny. Dalsze wnioski należy wyciągnąć samemu.
Obecność robaczka stwierdzamy organoleptycznie, ale tym co nas najbardziej interesuje nie będzie już tak łatwo. Tu potrzebne są badania, skomplikowane testy, mówiąc bez ogródek nauka.
Stwierdzono, że owoc jabłoni zawiera:- pektyny- kwasy organiczne (kwas jabłkowy, cytrynowy, bursztynowy, winowy, szczawiowy, galusowy)- witaminy i biopierwiastki ( fosfor, wapń, magnez, żelazo, witaminę C, potas miedź, kobalt, cynk, molibden, mangan)
Cukrzyca - jabłko
Jabłka przy diecie cukrzycowej są wskazaną przekąską. Mają niski indeks glikemiczny (nie należy też przesadzać z ich ilością w dziennym menu). Zawierają kwercetyny, które zmniejszają ryzyko wystąpienia zaćmy cukrzycowej (dotyczy to wyłącznie owoców surowych). No i wreszcie wcześniej już wspomniane pektyny wpływają na uregulowanie poziomu cukru we krwi.
4. Jabłoń - okiem zielarza
Dla zielarza jabłoń jest ziołem, tak ziołem! W fitoterapii wykorzystywane są od dawien dawna liście (folium), kwiaty (flos) oraz pączki kwiatowe (gemma).
Sami używamy liści i kwiatów jako elementów herbatek ziołowych. Znajdziecie je w herbatkach:
Sami używamy liści i kwiatów jako elementów herbatek ziołowych. Znajdziecie je w herbatkach:
Leśna Nimfa
Sielski Sad
Owocówka
Kwiaty jabłoni pozyskujemy w momencie kwitnienia, czyli od kwietnia. Liście, jak zauważyliśmy w trakcie kilkuletnich zbiorów są najodpowiedniejsze do zbiorów po przekwitnięciu jabłoni do sierpnia. Przed wykształceniem dojrzałych owoców stają się twarde, ciemnieją i mają zdecydowanie mniej zapachu. Warto też nadmienić, że powyższych surowców nie pobieramy z sadów towarowych, przydrożnych jabłonek czy takich, które traktowane są opryskami.
Co zawierają liście i kwiaty jabłoni?
Zawierają fenylokwasy i flawonoidy, rutynę, kwercytrynę, florydzynę, floretynę, naryngeninę; kwas galusowy, katechowy, chlorogenowy, kawowy; leukoantocyjanidyny; garbniki; glikozydy fenolowe.
Wykazują działanie: przeciwzapalne, ściągające, przyspieszają gojenie ran na błonach śluzowych ((można stosować zewnętrznie), odtruwające, przecwrodnikowe.
Herbatka z jabłoni
Do jej przygotowania możemy użyć świeżych, suszonych bądź fermentowanych liści. Dla wzbogacenia smaku i podniesienia wartości estetycznych możemy dodać kwiaty: nagietek, wrzos, róża, fiołek polny...
Klasycznie parzymy 1 łyżeczkę suszu w 1 szklance wody. Parzymy pod przykryciem 5-10 minut.
Herbatka z jabłoni jest bezpieczna dla matek karmiących i kobiet w ciąży.
Pośród licznych receptur, w których odnajdziemy surowiec pozyskany z jabłoni można wymienić kilka sugerowanych przez dr. Henryka Różańskiego:
Mieszanka odkażająca i oczyszczająca układ moczowy:
Liść jabłoni 1 część objętościowa
Liść gruszy 1 cz.
Liść brzozy 1 cz.
Liść borówki lub mącznicy 1 cz.
Liść ortosyfonu lub ziele połonicznika, albo rdestu ptasiego 1 cz.
Zioła wymieszać. 1 łyżka mieszanki na szklankę wody, zagotować i odstawić na 20-30 minut pod przykryciem. Pić 4 razy dziennie po 1/2 szklanki wywaru. Stosować 2-3 tygodnie.
Liść gruszy 1 cz.
Liść brzozy 1 cz.
Liść borówki lub mącznicy 1 cz.
Liść ortosyfonu lub ziele połonicznika, albo rdestu ptasiego 1 cz.
Zioła wymieszać. 1 łyżka mieszanki na szklankę wody, zagotować i odstawić na 20-30 minut pod przykryciem. Pić 4 razy dziennie po 1/2 szklanki wywaru. Stosować 2-3 tygodnie.
Mieszanka ziołowa wzmacniająca naczynia krwionośne, poprawiająca krążenie krwi obwodowe
Liść jabłoni 1 cz. obj.
Ziele gryki lub ziele ruty 1 cz.
Kwiat arniki 1 cz.
Ziele fiołka tr. 1 cz.
Kwiat kasztanowca lub robinii akacjowej 1 cz.
Zioła wymieszać. 1 łyżka mieszanki na szklankę wody, zagotować i odstawić na 20-30 minut pod przykryciem. Pić 2 razy dziennie po 1/2 szklanki wywaru. Stosować 3 tygodnie. Powtarzać co kwartał.
Ziele gryki lub ziele ruty 1 cz.
Kwiat arniki 1 cz.
Ziele fiołka tr. 1 cz.
Kwiat kasztanowca lub robinii akacjowej 1 cz.
Zioła wymieszać. 1 łyżka mieszanki na szklankę wody, zagotować i odstawić na 20-30 minut pod przykryciem. Pić 2 razy dziennie po 1/2 szklanki wywaru. Stosować 3 tygodnie. Powtarzać co kwartał.
Fot. Jabłoń rajska, jest doskonałym zapylaczem dla jabłoni jadalnych
Fot. Susz jabłuszek rajskich
Fot. Jabłuszka rajskie odmiany Dolgo
Fot. Owoc z jabłoni Witos
Podsumowanie:
Nie wyczerpaliśmy tematu "jabłoni", ba zahaczyliśmy zaledwie o kilka aspektów. Zupełnie pominęliśmy tło historyczne (to zostawiamy etnobotanikom), uprawą i handlem też zbytnio się nie paramy, więc w kwestii opłacalności, ekonomii upraw sadowniczych należy zasięgnąć wiedzy u specjalistów tych dziedzin. Chcieliśmy umieścić kilka przepisów z jabłkami w roli głównej, ale blog nasz nie jest kulinarnym. Jeśli jesteście zainteresowani zastosowaniem poszczególnych odmian jabłek w kuchni to dajcie znać, popracujemy nad kolejnym wpisem.
Nie traktujcie tego wpisu jako recepty na zdrowie, nie jesteśmy lekarzami. My jedynie chcemy otworzyć Wasze oczy nieco szerzej. Przyglądajmy i uczmy się świata!
P.S. Wiek nie gra roli;)
Dziękujemy
Bibliografia:
"Tradycyjne sady przydomowe" praca zbiorowa pod red. Renaty Sobieralskiej i Jarosława Pająkowskiego, Świecie 2008-09
"Pożywienie roślinne i rolnictwo w rozwoju dziejowym" Adam Maurizio, Warszawa 1926
"Dzieje upraw i roślin leczniczych" Marian Nowiński, Warszawa 1983
"Sadownictwo" podręcznik dla studentów akademii rolniczych, Szczepan Aleksander Pieniążek, Warszawa 1981
"Ziołolecznictwo tradycja i przyszłość" Jerzy Lutomski, Gdańsk 2003
Zeszyty naukowe Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, "Ekonomika i organizacja gospodarki żywnościowej nr 11, Warszawa 2017
Źródła internetowe:
Subskrybuj:
Posty (Atom)